No tak, kazdego to kiedys dopada.
I zawsze jest to z nienacka.
W poniedzialek po poludniu wysiadajac z samochodu dostalem dreszczy.
Juz nie raz mialem cos takiego ale tym razem bylo mega silne i szybkie uderzenie.
W ciagu blisko 90 minut z normalnej temperatury dostalem goraczki blisko 39,5.
Teraz mamy czwartek wieczor i dopiero w dniu dzisiejszym mam w miare spokojny dzien – aaaa chwila, od wtorku jestem na urlopie -> nie siedze w robocie bo to by bylo bez sensu.
Do niedzieli sie kuruje. Dalej zobaczymy