Godziny treningu

Godziny treningu

Zegar biologiczny każdego z nas działa inaczej. Jednakże jest on ustawiony według pewnych ram, zasad, prawideł czy jakkolwiek byśmy tego nie nazwali inaczej.

Kiedy ja trenuje?
To zależy od tego co chce robić. Jeśli siłownia — to albo rano, albo po południu. Jeśli jakaś aktywność na dworze (rower, spacer) to tutaj nie ma zasadniczo pory.

Trening na siłowni.
Załóżmy dwa warianty:
– dzień wolny od pracy
– dzień kiedy pracuję
W obu przypadkach trening najwcześniej zrobię rano o 6 (przed pracą) albo po pracy. Tutaj staram się chodzić na trening maksymalnie na 17. Wiem, że w tym czasie na siłowni jest masa ludzi, jednak dla mnie jest to optymalny czas. Trening, sauna, prysznic i to zamyka się, w powiedzmy w około 2 godzin — razem z powrotem do domu.
Przerabiałem trening w późniejszych godzinach — ale to zdecydowanie nie jest dla mnie. Wyjście na trening na siłownie np. na godzinę 20 i powrót przed 22 do domu = nie położę się spać normalnie. To znaczy, że wrócę do domu, ogarnę całą zabawę po treningu i położę się do łóżka — to nie zasnę. Będę za bardzo rozbudzony albo za bardzo zmęczony, aby zasnąć od razu. A osobnym faktem jest to, że nie lubię chodzić spać na głodnego.

Trening na zewnątrz.
Trening to może za dużo powiedziane — ale ogólnie aktywność. Tutaj mogę iść na rower nawet na 19 czy nawet na 20. Spacer staram się robić wcześniej, aby wrócić do domu tak na maksymalnie 20. Wtedy kolacja, przygotowanie się na następny dzień, o ile będzie to potrzebne i można uderzać w komara.

I to co już kiedyś gdzieś poruszałem — to, co działa na mnie — nie musi działać tak samo na każdego.