Co wprowadziłem – #01 – warzywa

Co wprowadziłem – #01 – warzywa

Warzywa.


W sumie to sam nie wiem czemu, nie jadłem ich więcej, jak przestałem mieszkać z rodziną, i wyprowadziłem się z domu.
W zasadzie od dziecka to warzywa były w domu. I to nie takie kupne a własne z działki. Te przynosili do domu dziadkowi, albo samemu się biegało i przynosiło to co było (i nie było) potrzebne w domowej kuchni.

Dopiero teraz, kiedy zapadła decyzja o tym, aby poprawić swoje zdrowie — to tych warzyw pojawiło się zdecydowanie więcej w tym co jem.

Jak tylko mogę to wprowadzam do tego co jem danego dnia warzywa — czy to śniadanie, czy to obiad (o ile nie jem w pracy), czy też na kolacje.
W grę wchodzi wszystko — ogórki, pomidory, sałata, rzodkiewki czy ogórki kiszone — to wszystko jest najczęściej.

Oprócz nich — co tylko się trafi na talerz.

W okresie późnojesiennym, zimowym i wczesnowiosennym jest najgorzej — jednak wtedy z pomocą przychodzą mrożone warzywa — te w zasadzie pojawiają się w formie na ciepło — na patelnie.


https://freepik.com