Garderoba

Garderoba

Od dawna w mojej garderobie są rzeczy potocznie nazywane — sportowe. W zasadzie to na wszystkich półkach mam same koszulki, dresy, bluzy. Gdzieś mam też koszule. Nawet do tego znajdą się jakieś jeansy. A no i bym zapomniał — garnitur też mam.

Ale czemu ja poruszam ten temat. Ano dlatego, ze część osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że podczas redukcji kiedy spadamy w wadze i nasze ciało się zmienia — to w przypadku pewnych ubrań będą one na nas już nie pasować. Mówiąc oględnie, będzie w nich wyglądać, tak jak byśmy założyli ubrania po starszym rodzeństwie. O ile większa bluza czy koszulka to nie jest aż tak duży problem, o tyle reszta garderoby już tak.

Mimo że ubrania te są w miarę uniwersalne — i czy będę gruby, czy schudnę — to zasadniczo będę miał się, w co ubrać, to jednak pojawia się pewna część rzeczy, jaka będzie musiała być wymieniona.

Kiedy osiągnę swój cel — to patrząc po tym co mam w szafie — zostanie może kilka koszulek, jakieś bluzy. Jednak same spodnie już na pewno będą musiały być wymienione. To samo tyczy się koszul.

Po mojej poprzedniej redukcji zostawiłem sobie świadomie dwie rzeczy, jakie chciałbym jeszcze kiedyś założyć. Taki mały challenge.

Teraz czas na pracę nad tym, aby te ubrania kiedyś znowu wyciągnąć z szafki i założyc a nie tylko przełożyć w inne miejsce.