Kompleksy

Kompleksy

– Czy ja je mam?
– Tak
– Czy się ich wstydzę?
– Tak
– Czy mi one przeszkadzają?
– Tak, choć z niektórymi już nauczyłem się po prostu żyć

Kiedyś mi one bardzo przeszkadzały. Dzis mniej. Choć jeszcze są.
Pozostało:
– okulary
– włosy
– waga
– figura
– pieprzyk na czole
– uśmiech

Okulary.
Przy mojej wadzie wzroku nie bez operacji nie mogę nosić soczewek. I to jest dla mnie coś, co mi przeszkadza. Kiedyś było mega kompleksem. Dzis mniej. Może nie samym kompleksem a jest dość upierdliwe. Nie ukrywam, że przeszkadza mi w pewnych rzeczach. czy też czynnościach.

Włosy.
W sumie jak na gościa po 40 – łysieje. Jak sięgam pamięcią do lat młodzieńczych, to zawsze miałem bujne włosy. I lubiłem je. Ścinać je ścinałem, ale jak tylko mogłem, to się przed tym broniłem. Brak dla odmiany ścinał się na krotko.

Waga
Od zawsze jak pamiętam bylem „ciut” większy niż moi rówieśnicy. I to miało swoje konsekwencje. Na świecie jest około 7000 języków, blisko 200 państw. A zawsze się tak kończyło. Gruby na bramkę — nieśmiertelna zasada, według której bramkarzem stawał się ten, kto jest „najlepiej” zbudowany. I zawsze to jakoś na mnie wypadało. Czasem zdarzało się tez i pograć. Waga towarzyszyła mi przez bardzo długo. Teraz zbijam ja. Jak idzie można — zobaczyć na wykresach.

Figura
I to jest coś, co z wagą zawsze było moją bolączką. Teraz mam o tyle większą świadomość, że pewne rzeczy dam radę zrobić sam. Pewnych nie. Kto by nie chciał być smukłym i wysportowanym? Chyba każdy. Ideałem nie będę. Bo nie. I tutaj jestem tego świadomy. Poprawie co się da poprawić i postaram się utrzymać to w ryzach.

Pieprzyk na czole
Coś, co w szkole podstawowej było moim utrapienie. Ile to się nasłuchałem przezwisk, wyzwisk i innych określeń to tylko ściany mojej podstawówki są w stanie sobie przypomnieć. Przez pewien czas było to coś, co wkurzało mnie. I powodowało moja niższą samoocenę. Teraz kiedy mam za sobą już ponad 3 dekady od szkoły podstawowej — nie przeszkadza mi.

Uśmiech.
Tu będzie krótko. To jest mój aktualnie największy kompleks. Lubie się śmiać. Jednak nie lubię się uśmiechać. Temat ten jest w trakcie opracowywania. Czas pokaże, czy mi się uda.