Co odstawiłem – #05 – napoje słodzone

Co odstawiłem – #05 – napoje słodzone

To była jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie musiałem odstawić.


Nie wyobrażałem sobie, że w ciągu dnia nie mogę się napić zimnej Coli czy Sprite’a.
Do domu kupowaliśmy to w ilościach liczonych zgrzewkami — bo tak było łatwiej. Zawsze w domu była. Piłem ja samą — ale zimną. Na ciepło była nie do przełknięcia. Nie smakowała mi.
Nie wyobrażaliśmy sobie wieczoru filmowego bez czipsów i coli.
Tak samo jak nie wyobrażałem sobie wieczornego drinka z lodem i colą.
I piłem tego dużo. Dużo za dużo. Teraz nie jestem w stanie podać ilości, ale było tego dużo.

Tak jak w przypadku innych rzeczy, jakie odstawiłem — dopiero problemy ze zdrowiem spowodowały, że przyszła refleksja czas zabrać się za swoje zdrowie — bo to ma się tylko jedno.


Dziś nie przepadam za napojami słodkimi. Nie smakuje mi, choć jak wyżej pisałem — piłem tego dużo — tradycyjna Coca Cola — czyli ta czerwona. Tak samo Sprite czy inne tego rodzaju napoje.

https://freepik.com