Trening, który „nie wszedł”

Trening, który „nie wszedł”

Trening jak może nie wejść?
Ano może nie wejść.

Ten ewidentnie nie wszedł.

Miałem wrażenie, że jest za lekki. A robiłem go w takim samym trybie jak poprzedni.
Nie wiem, co się działo — trening bardzo rzadko udaje mi się w taki sposób.
A nie biorę żadnej przedtreningówki.

I na koniec sauna.
Zawsze miałem wrażenie ze 5-7 min to jest czas ok i wychodzimy odpocząć.
A dziś. Wjechało blisko 20 minut i wydaje mi się ze jeszcze mogłem sobie chwile posiedzieć.

Prześmiewczo mówi się, że trening nie wszedł — ale wjechał na takiej pełnej i milej pompie — że aż morda mi się cieszy.