Podsumowanie tygodnia — bieżnia
W tym tygodniu udało mi się to, co planowałem. Przez cały tydzień, codziennie od poniedziałku do piątku — trening rano przed pracą.
Historia mojej przemiany i transformacji
W tym tygodniu udało mi się to, co planowałem. Przez cały tydzień, codziennie od poniedziałku do piątku — trening rano przed pracą.
Nie samą pracą człowiek żyje.Tak samo nie tylko trening i dieta. Gdzieś w tym wszystkim trzeba zachować równowagę.Nie zawsze to się udaje
W tym tygodniu, mimo że chciałem to nie udało mi się zrealizować celu.Tak czasem bywa.Z 5 udało mi się 3 razy iść
Ubiegłotygodniowy trening to było ciekawe doświadczenie.Stąd pomysł, aby w tym tygodniu przez cały tydzień chodzić na siłownie rano — przed pracą. I
Taki pomysł mi wpadł do głowy – a może by tak iść na trening przed pracą?Możliwości są – siłownie mam blisko pracy
Po wielu miesiącach ciężkiej pracy, o jakiej niejednokrotnie wspominał w naszych częstych rozmowach — zameldował pokonanie magicznej bariery 50 kg na minus.
Tak, to jest ważna rzecz, aby zacząć to robić z tak zwaną „głową” a nie na przypał. Dlaczego? Jak już gdzieś wcześniej
Podjadanie Ale nie w tak zwanym międzyczasie.Tylko podczas gotowania. Nie wiem czemu, ale zawsze jak coś gotuje albo robię w kuchni to
Jeśli robisz to tylko for fun? Nic.Dosłownie.Wracasz do swojego „normalnego” życia i tyle.Ładujesz ubrania po treningu do pralki, torb chowasz do szafy,
We dwoje zawsze jest raźniej. Jest lepiej. Jest ciekawiej. Jest inaczej. We dwoje można zrobić zdecydowanie więcej. Znam takich, co lubią robić