Co odstawiłem – #11 – jedzenie na noc
Jedzenie na noc … coś, co było jedną z rzeczy, z jaką bardzo trudno było się pożegnać. W życiu pracowałem w różnych miejscach.
Historia mojej przemiany i transformacji
Jedzenie na noc … coś, co było jedną z rzeczy, z jaką bardzo trudno było się pożegnać. W życiu pracowałem w różnych miejscach.
Sól, coś, co lubiłem. I nadal lubię.Nazywa także białą śmiercią. Każdy z mojego pokolenia zna chyba przyprawę tak zwaną Maggi. U większości
Czipsy bez nich nie widziałem żadnego seansu w kinie czy w domu. Nie ważne czy to był film, serial. Na początku była
Kto nie lubi zjeść sobie czegoś takiego jak fast food? Nie ważne czy to było coś z MC Donalda, czy KFC.Do tego
Coś, co kiedyś uwielbiałem — dziś nie przepadam za nim. O ile miałem problem z dobrym ugotowaniem ryżu, to z makaronem nigdy
To była jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie musiałem odstawić. Nie wyobrażałem sobie, że w ciągu dnia nie mogę się napić zimnej Coli
Kurczak, ryż i kreatyna — zrobią z Ciebie s********a. Ryż, coś, czego nie potrafię dobrze zrobić.Przez lata mojego kucharzenia nie nauczyłem się
Kto nie lubi kurczaka w chrupiącej panierce? Albo przysłowiowego króla niedzielnych obiadów — schabowego? Wychowany w domu gdzie w niedzielę zawsze był
Białe pieczywo kojarzy mi się nierozłącznie z dzieciństwem. W pamięci z dawnych lat mam obraz kuchni u dziadków.I blat w kuchni ze
Napoje energetyczne — przez pewien okres mojego życia to było coś, co na równi z napojami słodkimi piłem w dużych ilościach. Przez