Seans na saunie
Na koniec dnia poszedłem na trening. Tu w zasadzie nie ma nic nowego — trening jak trening. Orbitrek. Po treningu sauna. I
Historia mojej przemiany i transformacji
Na koniec dnia poszedłem na trening. Tu w zasadzie nie ma nic nowego — trening jak trening. Orbitrek. Po treningu sauna. I
Muszę się zebrać i poszukać w moich archiwach czegoś, co już kiedyś skądś zassałem. A dokładnie materiałów związanych z ćwiczeniami w domu.
Muszę zacząć uważać bardziej na to co jem.O ile w wakacje nie miałem problemu z tym — bo nawet jak zjadłem więcej
Zmiana jest. Zaczynam ja dostrzegać. Jednak nie ja byłem pierwszym, jaki ją dostrzegł. To byli przyjaciele, znajomi, współpracownicy. Oni zauważyli to wcześniej
Przeglądając prognozę pogody, wyszło, że to może być ostatni dzień kiedy uda mi się jeszcze bezpiecznie polatać. Odebrałem Karoline z pracy i
Wczoraj było fajnie.To dziś powtórka.Pretekst, aby wyjść z domu — znowu latanie dronem.A tak naprawdę czerpię frajdę i radość z tego, że
Dawno nie robiłem tego.Siłownia, tak — ale dziś, mimo iż planowałem iść na trening — wybrałem spacer.Tym razem w uszach nie muzyka
Urlop, urlop i po urlopie.W sumie każdemu się to należy jak psu zupa.I nie ma od tego żadnego wyjątku.Nie i koniec. Ale
W życiu zawodowym potrafię siedzieć po 10 i więcej godzin przed monitorem, rozwiązując cudze problemy na ekranie, ale kiedy przychodziło do moich
Wracając z treningu przechodzę przez food court w Galerii Przymorze (wcześniej wyjście z siłowni było od razu na food court). I tak